Pierwsze koty za płoty, czyli ukończyłam kurs G1 The PawAcademy
Cały listopad i spora część grudnia upłynęła mi pod znakiem czegoś, co na domowe potrzeby nazwaliśmy „kocim kursem”. Kurs G1 The Paw Academy to pierwszy stopień kociego wtajemniczenia. Podobnie jak kolejne stopnie (czyli, jak nietrudno się domyślić, G2 i G3) organizowany jest pod egidą PawPeds.
Ten portal wiedzowo-edukacyjny założony w 2000 roku przez Szwedkę Ulrikę Olsson w ciągu 15 lat, które upłynęły od jego powstania, zyskał międzynarodowy rozmach i stał się jedną z bardziej cenionych instytucji kociego światka. Jego głównym zadaniem jest gromadzenie rodowodów kotów różnych ras w wielopokoleniowych bazach danych (niektóre z nich liczą obecnie grubo ponad 100 tys. rekordów), edukacja hodowców o potrzebie zapewnienia odpowiedniego zróżnicowania genetycznego kotów używanych do hodowli oraz dostarczanie im narzędzi ułatwiających analizę rodowodów pod kątem tegoż zróżnicowania.
W ramach PawPeds działa The Paw Academy – zbiór artykułów na temat różnych aspektów hodowli (genetyka, zdrowie, rozród, historia, etc.), a także trzystopniowy kurs kociej wiedzy.
G1 to stopień podstawowy – wiedza przydatna właścicielom kotów, dla hodowców cokolwiek elementarna. Mimo to uporanie z zadaniami kursowymi nie było wcale taką prostą sprawą. Wiele z nich wymagało naprawdę sporo pracy: czasem dogłębnego zrozumienia i umiejętności odpowiedniej interpretacji materiałów kursu, inne samodzielnego zebrania i przetworzenia dodatkowych informacji. Stąd prawdziwa satysfakcja z zielonej rozetki i miejsca na liście absolwentów (kliknij w rozetkę).