Nasze koty

Z cynamonową Elaine (zwaną w domu Gapą), córką naszej Brownie, wiążemy spore nadzieje jeżeli chodzi o postęp w hodowli. Jak większość cynamonów nie jest to kotka, która mogłaby wygrywać wystawy, ma jednak sporo cech, które można nazwać obiecującymi i o które i kotów w tym kolorze wcale nie jest łatwo: bardzo równy kolor prawie bez „duchów”, zgrabną sylwetkę, niezły profil i świetną brodę. Chcielibyśmy, żeby za jej przyczyną pojawił się w naszej hodowli pierwiastek nieco bardziej ekstremalny i w tym właśnie kierunku będziemy szukać dla niej partnerów – także, a może właściwie przede wszystkim, wśród kotów, które nie są nosicielami genu cynamonowego.

Gapa mimo młodego wieku ma już tytuł Interchampionki FIFE, ale jej metryka daje o sobie znać niemalże każdego dnia, gdyż jest zwierzątkiem bardzo żywym, rozbrykanym i ceniącym sobie dobrą zabawę. Odkąd w naszym domu zamieszkał kot z parkingu, czyli Fawo, zyskała znakomitego towarzysza, z którym codziennie urządzają sobie zapamiętałe gonitwy. Aż dziwne, że nie udało się im jeszcze niczego skutecznie zdemolować.