Kurs drugiego stopnia The Paw Academy już za mną. Znowu się udało!
Kurs G-2 to poprzeczka dużo wyżej zawieszona niż w przypadku G-1. Trwa ponad dwa miesiące, materiał jest obszerniejszy i trudniejszy (G-1 to wiedza przydatna wszystkim właścicielom kotów, G-2 już stricte hodowlana), no i nie ma jeszcze wersji w języku polskim. Poza tym było dokładnie jak na G-1: mimo że spora część wiedzy dla hodowcy, który odchował już kilka miotów, jest w miarę oczywista, uporanie się ze wszystkimi zadaniami wcale takie proste nie było. A że kolejne prace zalicza się do skutku, czyli do momentu, kiedy prowadzący uznają, że wszystkie najważniejsze kwestie zostały już poruszone, wieczory po pracy upływały mi najpierw na pisaniu a potem na niezliczonych poprawkach (względnie na poprawkach do poprawek a niekiedy i poprawkach do poprawek do poprawek). Po raz kolejny okazało się bowiem, że o ile porządkowanie wiedzy na tematy, z którymi na codzień mamy do czynienia, albo chociaż mieliśmy okazję się zetknąć w naszej praktyce: od genetyki, poprzez rozród, choroby aż po określanie koloru, przychodzi łatwo, o tyle zgłębienie tych bardziej „egzotycznych” wymaga sporego wysiłku. Ale było minęło – wreszcie jest rozeta i nazwisko na liście absolwentów, którą można zobaczyć klikając w LINK.
PawPeds, pod którego egidą odbywają się te kursy, to portal wiedzowo-edukacyjny założony w 2000 roku przez Szwedkę Ulrikę Olsson, a zarazem bardzo ceniona instytucja kociego światka. Znana jest przede wszystkim z imponującej ogólnodostępnej bazy rodowodów kotów różnych ras (baza kotów orientalnych i syjamskich liczy obecnie prawie 127 tys. rekordów) wraz z narzędziami umożliwiającymi hodowcom analizę planowanych kryć pod kątem pokrewieństwa kocura i kotki, z prowadzenia kilku ważnych programów zdrowotnych, a także, rzecz jasna, z trójstopniowego kursu kociej wiedzy.