Ostatni maluch z miotu Elfin szuka kochającego domu
Edzik, bo tak go nazywamy w domu, jest najukochańszym zwierzątkiem z całej piątki. Nieustająco pakuje się na kolana, dopomina o pieszczoty, przytula do twarzy, głośno mruczy. Słowem całym kotem demonstruje swoje przywiązanie do nas. Z wiekiem zrobił się też dużo ładniejszy, niż się to na początku zapowiadało. Długi, prosty profil, smukłe ciałko, duże uszyska, ale też kontrast, który zdecydowanie się poprawił. Voila:
Po więcej zdjęć małego Eduardo – aktualnych i tych starszych – zapraszamy do jego indywidualnej galerii na stronie Kocięta.